Przedstawione w raporcie dane i efekty są zbliżone do doświadczeń własnych. Istotnie muzyka relaksacyjna dostosowana do indywidualnych gustów odbiorcy uzupełnia prawidłowo stosowane leczenie farmakologiczne, operacyjne, rehabilitację czy zabiegi sanatoryjne.
Bogactwo muzyki i jej różnorodnych brzmień w połączeniu z jednorodnością emocjonalną i wyrazową utworów relaksacyjnych zachęca do stosowania nowej muzyki instrumentalnej w lecznictwie pediatrycznym i profilaktyce przedszkolnej.
Nowa muzyka instrumentalna propagowana przez Wydawnictwo Muzyczne musica nova pozwala wybrednym odbiorcom indywidualnym znaleźć utwory odpowiednie do celów profilaktycznych (rekreacja zmęczonych zapobiegająca powstaniu chorób psychosomatycznych) i terapeutycznych (usprawnienie oddechu, redukcja wzmożonego napięcia mięśniowego, poszerzenie sprawności ruchowej, wzrost aktywności życiowej i pozytywnego nastawienia).
Losowo testowane utwory potwierdzają podobną wrażliwość muzyczną duńskiego i polskiego odbiorcy. Na szczególną uwagę zasługuje uniwersalizm muzyki przekraczający bariery wiekowe, specyfikę schorzeń czy rodzaj profilaktyki. Mała dynamika, wolne, umiarkowane tempo, łagodne brzmienia czynią nową muzykę instrumentalną bezpieczną i przydatną nawet w stanach ciężkich (rekonwalescencja pooperacyjna, niewydolność oddechowo-krążeniowa wyrównana i mózgowe porażenie dziecięce). Wskazane są dalsze próby wykorzystania tej pożytecznej muzyki w nowych sytuacjach profilaktyczno-terapeutycznych.
dr Maciej Kierył
Komentarz lekarza anestezjologa i muzykoterapeuty, dra Macieja Kieryła z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, stosującego muzykę w podobnych do opisanych w raporcie sytuacjach terapeutycznych od 1970 roku.
Duńskie wydawnictwo muzyczne Foenix Musik specjalizuje się w publikowaniu relaksacyjnej muzyki, zwanej „nową muzyką instrumentalną”, mającej wyraźnie profilaktyczno-terapeutyczne działanie. Muzyka ta była używana z godnymi uwagi rezultatami przez szpitale, dentystów, położników, organizacje do walki z rakiem itp. Na tej podstawie wydawnictwo Foenix Musik zdobyło wiedzę na temat tego, który czynnik w muzyce jest najbardziej użyteczny w sytuacjach terapeutycznych. Stosowanie nowej muzyki instrumentalnej uzupełnia leczenie podstawowe i może przynieść następujące korzyści:
Niższe koszty leczenia
Nowa muzyka instrumentalna może w niektórych przypadkach zredukować ilość przyjmowanych uspokajających środków farmakologicznych i tym samym obniżyć koszt leczenia, ponieważ cena płyty kompaktowej lub kasety jest często o wiele niższa od ceny lekarstwa, które utrwalona na takim nośniku muzyka zastępuje, a poza tym płyta kompaktowa lub kaseta mogą być używane wielokrotnie.
Brak efektów ubocznych
Stosowanie nowej muzyki instrumentalnej nie powoduje uczuleń i nie uszkadza narządów wewnętrznych. Rozwija natomiast wrażliwość na bogactwo muzyki i dźwięków natury.
Dobre samopoczucie pacjenta
Oprócz fizycznych korzyści relaksu, zmniejszenia wzmożonego napięcia mięśniowego, obniżenia ciśnienia tętniczego i stabilizacji akcji serca muzyka często przynosi pacjentowi także dobre samopoczucie, obniża poziom lęku, uspokaja oraz izoluje od nieprzyjemnych sytuacji i organizuje czas trwania zabiegu.
W Danii — z populacją jedynie 4,3 mln dorosłych — więcej niż 140 mln duńskich koron (około 70 mln PLN) wydawanych jest rocznie na tabletki nasenne. Obecnie dostępny jest mniej kosztowny lek — bez absolutnie żadnych efektów ubocznych. Okazało się, że relaksacyjna muzyka pochodząca z albumów wydanych przez Foenix Musik ma właściwości ułatwiające zaśnięcie i dzięki temu może być wartościowym lekiem dla ludzi cierpiących na bezsenność. Nawet gdy ludzie nie zasypiają, słuchając muzyki, to pozytywny wpływ ma sam relaksacyjny jej efekt. Spędzenie paru godzin w stanie głębokiego zrelaksowania nie odnawia organizmu jak sen, ale wciąż jest o wiele lepsze od bezsennego rzucania się i przewracania z boku na bok.
Kiedy trudności z zaśnięciem spowodowane są przeszkadzającymi dźwiękami pochodzącymi z zewnątrz, muzyka relaksacyjna może zostać użyta do zablokowania tych dźwięków i stworzenia skłaniającej do snu, spokojnej atmosfery w sypialni. Idealnymi albumami pomagającymi w zaśnięciu i głębokim zrelaksowaniu są: „The Butterfly Gate” w wykonaniu Stuarta Goodsteina, „Blue Flame” Pushkara i „Notes from the Inner Stream” kompozycji Rishiego. Nie tylko ludzie cierpiący na bezsenność mogą odnosić korzyści ze słuchania tych albumów. Muzyka ta może być naturalnym składnikiem zdrowego zwyczaju zasypiania w spokojnym otoczeniu.
Relaksacyjne i uspokajające właściwości muzyki są szeroko propagowane w skandynawskim systemie leczenia. Obecnie wielu pacjentom w szpitalach oferuje się możliwość słuchania tej uspokajającej muzyki. Stosowana jest ona do uśmierzania bólu, relaksacji lub zamiast środków nasennych. Szpitale oferują muzykę pacjentom przed operacją i po niej, pacjentom cierpiącym na przewlekłe bóle oraz stany lękowe, pacjentom nieuleczalnie chorym i wszystkim innym lubiącym korzystać z pozytywnych właściwości tej muzyki.
Muzyka pomaga w znieczuleniu
Najbardziej zauważalne efekty stosowania tej muzyki zauważono, łącząc ją ze znieczuleniem i operacją. Są trzy rodzaje znieczulenia: ogólne, przewodowe i miejscowe. Muzyka używana jest różnie, w zależności od typu znieczulenia. Przed zaaplikowaniem całkowitego znieczulenia pacjentowi podaje się środki uspokajające. Przy aplikacji tych środków pacjent może słuchać muzyki. Pomaga mu ona zrelaksować się i przez to zredukować ich dawkę. Muzyka może być również odtwarzana pacjentom budzącym się z całkowitego znieczulenia, choć część z nich tej muzyki nie słyszy. Muzykę tę stosuje się w następnych dniach po operacji, podczas gdy pacjent odpoczywa i dochodzi do zdrowia.
Relaks w czasie miejscowego znieczulenia
Przy operacji np. ręki czy palca stosuje się znieczulenie miejscowe i pacjent jest w stanie świadomości w czasie jej trwania. W tym przypadku muzyka może być również użyteczna. W szpitalu w Aarhus wszystkim pacjentom poddawanym tego typu znieczuleniu oferuje się słuchanie muzyki. Nowa muzyka instrumentalna używana jest podczas częściowego i miejscowego znieczulenia.
Pielęgniarka Hanne Vedel uważa, że wielu ludzi jest bardzo zadowolonych z dobrego na nich wpływu tej muzyki podczas zabiegu z miejscowym znieczuleniem. „Muzyka sprawia, że łatwiej jest się pacjentom zrelaksować i myśleć o czymś innym, nie o operacji. Jestem szczęśliwa, mogąc oferować tę muzykę naszym pacjentom”.
Zrelaksowani pacjenci szybciej dochodzą do zdrowia
Praca naukowa zamieszczona w brytyjskim czasopiśmie medycznym „Lancet” dowodzi, że kuracja pacjentów żyjących w stanie stresu zabiera dużo więcej czasu niż pacjentów prowadzących normalne, zrelaksowane życie. W celu zaobserwowania czasu gojenia się rany naukowcy „zranili” 26 kobiet przez nacięcie 3,5-milimetrowego odcinka skóry na przedramieniu. Połowa kobiet prowadziła bardzo stresujący tryb życia, druga połowa normalny. W pierwszej grupie czas gojenia się rany wyniósł średnio 49 dni, podczas gdy w drugiej tylko 39 dni.
Uśmierzanie bólu i leczenie bezsenności
Wielodyscyplinarne Centrum Badań Bólu w Kopenhadze stosuje muzykoterapię. Psycholog kliniczny i terapeuta Inge Albrecht ma do czynienia z pacjentami cierpiącymi na bardzo dotkliwe bóle. „Nowa muzyka instrumentalna jest bardzo wartościowym lekiem. Pomaga w połączeniu z hipnoterapią i relaksacją. Może przedłużyć stan relaksu u pacjentów”.
Inge Albrecht sądzi, że pacjenci lepiej potrafią znosić ból dzięki wpływowi muzyki. Uczy ona pacjentów również wykorzystywania muzyki na różne sposoby, także po powrocie do domu. „Pacjenci mają często problem ze spaniem podczas ataków bólu. Muzyka pomaga im odprężyć się, a dzięki temu pozwala zasnąć. Generalnie bardzo istotne jest dla nich bycie zrelaksowanym”. Album stosowany przez Inge Albrecht to „Inner Harvest” Pushkara.
Szybsza rekonwalescencja po operacji
Kirsten Fihl-Jensen doświadczyła uspokajających i relaksujących właściwości nowej muzyki instrumentalnej, gdy po operacji musiała leżeć w łóżku przez trzy tygodnie. „Nie sądzę, że wytrzymałabym to bez mojej kasety «Skywalks». Szpital miał bardzo niespokojną atmosferę i potrzebowałam od niej czasami uciec. Muzyka była drogą do stworzenia mojej własnej przestrzeni”. Kirsten zauważyła, że pod wpływem muzyki staje się spokojna, zrelaksowana, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Poza tym Kirsten słuchała swej ulubionej taśmy „Skywalks”, traktując ją jako pomoc przy zasypianiu. Podczas czterotygodniowego pobytu w szpitalu i następnych trzech miesięcy Kirsten musiała spać tylko na plecach. „Nigdy nie śpię na plecach, gdy mam bóle, więc było mi bardzo trudno zasnąć w tej pozycji. Plecy również mnie bolały, a wywołujące uczucie obcości otoczenie szpitalne nie pomagało mi się zrelaksować. Kaseta «Skywalks» odwróciła moją uwagę od bólów i pozwoliła znieść nieprzyjemny pobyt w szpitalu. Od chwili, gdy wróciłam do domu, wciąż używam tej kasety jako pomocy w zaśnięciu”.
Muzyka przynosi ulgę i poprawę jakości życia
Ludzie, którzy mieli atak serca, często w swym codziennym życiu odczuwają strach, że może on się powtórzyć. Często pacjenci chorzy na choroby serca zadają sobie pytania: „Czy prowadząc normalny tryb życia, nie dostanę następnego ataku? Co, jeśli to się stanie, gdy będę sam lub daleko od domu? Kiedy będę miał następny atak?”. Myślenie takie może spowodować tak zwane psychiczne ataki serca, które faktycznie nie mają przyczyny w stanie zdrowia, ale są reakcją psychiki.
Doświadczenia tego rodzaju są często nadzwyczaj nieprzyjemne dla pacjentów. I to właśnie powstrzymuje ich od prowadzenia normalnego życia. Jednym ze sposobów na przywrócenie umiejętności odprężenia się oraz zwrócenie tym ludziom bogactwa codziennego życia jest codzienna mała dawka relaksacji. Duńska fundacja na rzecz chorób serca z dużym powodzeniem oferowała swoim członkom takie albumy, jak „Journey Toward the Sun” Soerena Hyldgaarda i Joela Andrewsa oraz „Light at Heart” Bindu. Fundacje takie w całej Danii zalecają zainteresowanym słuchanie muzyki, kiedy odkryją oni symptomy choroby.
Wielu pacjentów zauważyło, że muzyka pomogła im osiągnąć lepszą jakość życia i że są teraz bardziej spokojni o swoją sytuację.
Ukryty dźwięk
Około 7% dorosłej populacji Europy Zachodniej cierpi na dziwną chorobę. Ludzie słyszą dźwięki, których naprawdę nie ma, ale które są dla tych osób tak wyraźne, jakby istniały w rzeczywistości. Zakres symptomów waha się od lekkiego dzwonienia w uchu do chaotycznych hałasów. Dla 5% pacjentów dźwięki te są tak głośne, że poważnie obniżają im jakość życia. Staje się niemożliwe lub bardzo trudne prowadzenie normalnej konwersacji, jak również zaśnięcie w nocy.
Choroba ta nazywa się tinnitus. Słowo pochodzi od łacińskiego słowa „tinnire”, które znaczy „dzwonić”. Tinnitus może rozwijać się z wiekiem lub pojawić się pod wpływem głośnego dźwięku lub hałasu. Ludzie należący do pewnych zawodów są w większym stopniu narażeni na nabycie tej choroby niż inni: muzycy (zarówno grający muzykę popularną, jak i rockową czy klasyczną), robotnicy fabryczni, górnicy, hutnicy, żołnierze — to niektórzy z nich. Również ludzie uczęszczający na koncerty rockowe ryzykują nabycie tej choroby. Liczba chorych na nią ludzi na świecie wciąż rośnie.
Tinnitus nie może być wyleczony
Nauka nie zna lekarstwa na tinnitus. Z chwilą, gdy pacjent zostanie zaatakowany przez tę chorobę, pozostaje na nią chory do końca życia. I często z wiekiem tinnitus staje się coraz bardziej dokuczliwy. Jest tylko jedna droga, aby uchronić się przed nią: być dobrym dla swoich uszu, czyli unikać głośnych dźwięków i głośnej muzyki; być wyjątkowo ostrożnym, słuchając głośnej muzyki na koncertach czy przez słuchawki. Należy chronić uszy przed głośnymi dźwiękami i hałasem. Jeżeli uszkodzenie słuchu zostało dokonane — nie ma na to lekarstwa, można jedynie złagodzić jego skutki. Doświadczenia Erika Palmqvista ze szpitala w Kopenhadze pokazują nam, że są dwie rzeczy, które mogą zredukować symptomy choroby — odwrócenie od niej uwagi i relaksacja.
Upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu
Relaksacja może obniżyć stres, jaki powoduje u pacjenta wewnętrzny dźwięk i często towarzyszący mu brak snu. Miłe dźwięki lub muzyka mogą odwracać uwagę od słyszanego dzwonienia w uchu i dzięki temu pomagać skupić się na bardziej przyjemnej alternatywie. Nowa muzyka instrumentalna zajmuje się jednocześnie obiema sprawami. W ostatnich paru latach Erik Palmqvist używał albumu „Inner Harvest”, który pomógł zminimalizować pojawiające się symptomy tinnitusa. Bardzo przydatne mogą być również nagrania dźwięków pochodzących z natury. Wielu chorych na tinnitus słucha albumu „Ocean Waves” — szumu fal oceanu z serii „Dźwięki Natury” firmy fonograficznej Foenix — aby zredukować symptomy tej choroby.
Chodzenie do dentysty jest dla wielu ludzi nieprzyjemnym doświadczeniem — kojarzonym z bólem, bezbronnością, niemiłymi niskimi dźwiękami borowania zębów i napiętymi mięśniami twarzy. Nie musi tak być. Wielu dentystów świadomie stara się traktować pacjentów w jak najbardziej pozytywny sposób poprzez stworzenie miłej atmosfery. Muzyka jest tutaj jednym z podstawowych narzędzi.
Zapobieganie powstaniu nerwowej atmosfery w poczekalni
Muzyka wita pacjentów już w poczekalni, gdzie panuje relaksacyjna atmosfera. Spokojna muzyka przeciwdziałająca uczuciu niepokoju i strachu. Dzięki temu pacjent, siedząc na fotelu dentystycznym, jest mniej spięty.
Zastępowanie i obniżanie dawek środków znieczulających
U wielu ludzi stan napięcia na fotelu dentystycznym jest spowodowany głośnymi dźwiękami wydawanymi przez instrumenty dentystyczne. Używanie słuchawek z muzyką relaksacyjną redukuje ten efekt. Jeśli pacjent jest zdenerwowany lub boi się, dentysta musi użyć więcej środków znieczulających. Kiedy organizm człowieka jest zrelaksowany, produkuje hormony z grupy endorfin, które są własnymi środkami znieczulającymi organizmu. W rezultacie dentysta może użyć znacznie mniej środków znieczulających, a w niektórych przypadkach uniknąć podawania ich. Z psychologicznego punktu widzenia muzyka ta pozwala pacjentowi na skupienie uwagi na czymś pozytywnym zamiast prawdopodobnej negatywnej percepcji całej sytuacji. W konsekwencji pacjent nie utrudnia pracy dentyście, a zabieg może być wykonany szybciej i w milszej atmosferze.
Stres jest bardzo szkodliwy dla nienarodzonego dziecka. Ma on prawie taki sam negatywny wpływ jak palenie papierosów. Efektem stresu działającego na płód są: przedwczesne urodzenia, mniejsza waga dziecka i mniejszy obwód jego głowy. Konkluzja ta pochodzi z badań prowadzonych z grupą 2400 kobiet będących w ciąży, które pytano o ich ogólne samopoczucie. Badanie to przeprowadzano w czterech duńskich szpitalach i było ono pierwszym tego typu na świecie. Pokazuje, że waga dziecka urodzonego przez zestresowaną matkę jest o około 200 gramów mniejsza od dziecka urodzonego przez matkę prowadzącą normalne życie. Średnica głowy dziecka też jest mniejsza, co pociąga za sobą konsekwencję w postaci mniej rozwiniętego mózgu.
Oznacza to, że od narodzin dziecko jest mniej inteligentne oraz ma ograniczoną koordynację ruchową. Może to być powodem złego startu w życiu, gdyż dziecko będzie wolniej uczyło się kontroli ruchów ciała. Również inteligencja dziecka jest od samego początku o krok za rówieśnikami. Badanie wskazuje na ścisłe związki między ciążą a dotkliwie stresującymi wydarzeniami w życiu matki, jak śmierć w rodzinie, utrata pracy, rozwód, ale także generalne uczucie stresu, brak pomocy socjalnej, martwienie się o sprawy życia codziennego itp.
Dobry start w życiu
Słuchanie nowej muzyki instrumentalnej w czasie ciąży jest dobre zarówno dla matki, jak i dziecka. Redukuje ono stres, dając dobre samopoczucia matce i komfort dziecku. Słuch jest zmysłem, który rozwija się najszybciej u nienarodzonego dziecka (a także ostatnim, który nas opuszcza, kiedy umieramy). Gdy dziecko się urodzi, będzie je radować muzyka, którą poznało, będąc jeszcze w stanie embrionalnym.
W ten sposób muzyka będzie przypominała dziecku bezpieczne i komfortowe otoczenie, w jakim znajdowało się przez ostatnie dziewięć miesięcy, i dzięki temu stwarzała poczucie bezpieczeństwa na świecie. Znaczenie tego nie może być niedoceniane. Naukowcy zgodnie twierdzą, że pierwsze kilka godzin, dni, miesięcy i lat naszego życia w bardzo dużej mierze kształtują nasze późniejsze życie.
Muzyka pomaga przedwcześnie urodzonym dzieciom
Nowa muzyka instrumentalna może pomóc w prawidłowym rozwoju dziecka, dzięki czemu ma dobroczynny wpływ na dzieci urodzone przedwcześnie. Inger Kjaer doświadczyła tego efektu, będąc o krok od urodzenia swego dziecka. Półtora miesiąca przed planowanym porodem lekarz polecił jej zostać w łóżku przez resztę ciąży z powodu choroby. „Słuchałam «Inner Harvest» parę razy dziennie. Wiedziałam, że bardzo ważne jest, abym była zrelaksowana i nie martwiła się zbyt dużo” — opowiada o czasie, jaki spędziła w łóżku. Poród odbył się o miesiąc za wcześnie i mała dziewczynka ważyła tylko 2400 gramów.
„Włączałam taśmę «Inner Harvest» małej Mette zawsze, gdy płakała lub była czymś zmartwiona. Rozpoznawała muzykę i stawała się wtedy spokojniejsza. Za każdym razem, kiedy włączałam tę kasetę, zwracała na nią uwagę”. Dzisiaj Mette czuje się dobrze i po pięciu miesiącach już osiągnęła normalną wagę. „Wciąż włączam tę muzykę z korzyścią dla nas obu”.
Poczucie dobra na świecie
Również terapeutka relaksacyjna Bente Mayadevi Dichmann, która przez ponad 15 lat uczyła na kursach przedporodowych, zgadza się z tym, że relaksacja jest bardzo ważna dla matki i dziecka. Używa ona relatywnie bardzo medytacyjnych albumów Foenixa, takich jak „One Sound” grupy The Moment i „Alpha” Franka Lorentzena, w celu stworzenia właściwej atmosfery do relaksacji i pracy z ciężarną kobietą.
Po porodzie, kiedy nowe matki przychodzą z nowo narodzonymi dziećmi, aby brać udział w kursach poporodowych, zauważono, że dzieci rozpoznają muzykę, której słuchały w ostatnim okresie ciąży, i ma ona na nie uspokajający i rozpogadzający wpływ. „Jest oczywiste, że dzieci pamiętają muzykę i czują się dobrze, słuchając jej ponownie”, mówi Bente Mayadevi Dichmann. „Czują się o wiele bezpieczniej, kiedy słuchają czegoś, co przypomina im stan ciąży”.
Długotrwałe unieruchomienie i ograniczenie sprawności wpływa źle na samopoczucie, nasila się uczucie izolacji mogące prowadzić do depresji. Nowa muzyka instrumentalna pomaga zmienić negatywne nastawienie pacjenta, odwraca uwagę od dolegliwości, ułatwia wykonywanie codziennych czynności i spokojniejszą egzystencję. Opiekunowie zauważają, że pacjent zainteresowany muzyką przyjmuje mniejszą ilość środków przeciwbólowych.
Birgitte Wogensen opowiada, jakie znaczenie miało słuchanie nowej muzyki instrumentalnej dla jej nieuleczalnie chorej matki: „Moja matka nie miała wcześniej zainteresowań muzycznych, ale było oczywiste, że muzyka ta podobała się jej. Zauważyłam, że były nagrania, które lubiła bardziej, np. «Flying Dreams» Soerena Hyldgaarda. Nie tylko ja dostrzegłam zmianę, jaka zaszła w jej samopoczuciu, również personel domu opieki zauważył poprawę jej samopoczucia. Moja matka dostawała pigułki przeciwbólowe co dwie godziny. Okazało się, że podczas słuchania muzyki nie potrzebowała tych pigułek częściej niż co trzy, trzy i pół godziny. Było to dla mnie piękne doświadczenie. Czułam, że moja matka opuściła ten świat w bardzo spokojny sposób, i wiem, że dom spokojnej starości wykorzystuje teraz muzykę, aby pomóc chorym lub umierającym”.
Muzyka może pomóc chorym na nowotwór
„Muzyka może pomóc pacjentom cierpiącym na nowotwór w zachowaniu i pogłębieniu poczucia wartości życia”. To słowa Lilly Rangstrup, doradcy w Duńskim Stowarzyszeniu Nowotworowym — organizacji zajmującej się zapobieganiem rakowi. Stowarzyszenie to między innymi pomaga chorym i ich rodzinom, udziela informacji o tej chorobie, sponsoruje badania naukowe nad leczeniem nowotworów.
Ważne dla pacjentów jest zachowanie spokoju
„Często polecamy słuchanie relaksacyjnej muzyki naszym pacjentom, przynosi to bardzo dobre rezultaty. Oczywiście muzyka sama w sobie nie może wyleczyć pacjenta, ale może mu pomóc zaakceptować i znieść chorobę. Zachowanie spokoju jest niezbędne i tu muzyka może pomóc”. Również pacjenci, którzy są świadomi nieuleczalności swojej choroby, słuchają muzyki. „Nie czynią tego w przeświadczeniu, że sama muzyka ich uzdrowi. Muzyka ta po prostu pomaga pozbyć się niepokoju i bólu”.
Dobieranie właściwej muzyki jest procesem indywidualnym
Lilly Rangstrup uważa, że trudno jest polecić zainteresowanym konkretny album. „Nie mówimy ludziom, aby poszli do sklepu i kupili konkretny album. To, co powoduje u nas relaks i poczucie spokoju, jest bardzo subiektywne. Polecamy album prezentacyjny zawierający po jednym utworze z różnych płyt, aby ludzie mogli poznać muzykę przed zakupem konkretnych nagrań. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu klientów lubi «Summer Vision» Franka Lorentzena”.
Zmniejszanie dyskomfortu związanego z nowotworem
Carsten Pedersen ma ponad 14 lat doświadczeń w pracy z chorymi na nowotwór. Opracował bardzo udany system terapii wizualizacyjnej. Dodatkiem do tej terapii jest muzyka. „Używam muzyki jako tła dźwiękowego dla wizualizacji po to, aby zminimalizować dyskomfort połączony z rakiem. Ludzie często cierpią na bezsenność i ciężkie bóle. Muzyka pomaga im znaleźć spokój. Kiedy mięśnie są rozluźnione, ból zmniejsza się, co pozwala uspokoić się, a to z kolei jeszcze bardziej zmniejsza ból”.
Carsten współpracuje ze szpitalami zainteresowanymi stosowaniem muzyki i wizualizacji. W Danii wykorzystuje się w szpitalach alternatywne metody leczenia. Przy szpitalach często znajdują się kliniki zajmujące się walką z bólem. Jako jednego ze środków w tym celu używają muzyki. Do zasypiania Carsten Pedersen poleca „Woodlands” Koitsch & Gadegaarda oraz do ogólnego relaksu „Inner Harvest” Pushkara.
Na ten temat wypowiada się Charlotte Soendergaard, pielęgniarka ze szpitala w Aarhus. W tym szpitalu muzyka jest ofertą, którą wielu pacjentów akceptuje. „Muzyka odwraca uwagę ludzi od bólu i dzięki temu pomaga im się zrelaksować. Mamy dobre doświadczenia z tą muzyką. Odniosłam wrażenie, że wielu pacjentów dalej słucha tego typu muzyki po wyjściu ze szpitala”.
Nowa muzyka instrumentalna, zwana także muzyką relaksacyjną i medytacyjną, nie tylko dostarcza głębokich przeżyć artystycznych i emocjonalnych, lecz również ma zastosowanie w szeroko pojętej muzykoterapii w leczeniu różnych psychicznych i somatycznych dolegliwości. Muzykoterapia nie jest oczywiście nowością w medycynie, jednak skandynawskie sukcesy w zakresie stosowania terapeutycznych właściwości tej właśnie muzyki są bardzo interesujące.
Raport pochodzi z biuletynu informacyjnego FOENIX UPDATE nr 1. Tytuł oryginału: „Music that heals”. Mam nadzieję, że załączony materiał spotka się z zainteresowaniem. Może on zostać wykorzystany w celu propagowania muzykoterapii w dowolny sposób pod warunkiem podania źródła.