Najstarsze lekarstwo świata – dr Maciej Kierył

Wersja do druku

Woman and harp

Związek między muzyką a medycyną jest tak dawny jak historia ludzkości. Najstarszy przykład leczniczego działania muzyki (granej na harfie) pochodzi z 1000 roku p.n.e. Wśród wykonawców szczególnie ceniono kobiety. Delikatne dźwięki cytry i harfy utożsamiano z cechami kobiecymi. Również głos kobiet spełniał uspokajającą funkcję. Od wieków nucenie kołysanek ułatwia zasypianie dzieciom.

W starożytnej Grecji matematyk Pitagoras (VI wiek p.n.e.) traktował muzykę jako wyraz proporcjonalnego ładu i harmonii kosmosu. Twierdził, że słuchanie odpowiedniej muzyki pozwala uzyskać spokój wewnętrzny. Inny uczony — Platon — wskazywał na siłę etyczną muzyki i zalecał ją w nauczaniu i wychowaniu dzieci. W tradycjach niektórych plemion pierwotnych zachowały się przekazy o magicznym działaniu muzyki na kobietę w ciąży.

Girl Playing the Piano

W średniowieczu nie interesowano się muzyką w aspekcie leczniczym, niemniej zalecano grę na lutni zakochanym, brzemiennym i… w łaźni. Na początku VII wieku znana była wiedza, że melodie tańców powodują różne stany nastrojowe. I tak w spokojnej pavanie i courancie: „myśl kobiety zwraca się ku czułej nadziei”. W XIX wieku traktowano muzykę głównie jako czynnik zabawowy, ale również podkreślano jej znaczenie dla kobiet. „Niewiastę w odmiennym stanie ma otaczać samo piękno natury — pachnące kwiaty, śpiewające ptaki, delikatna muzyka i przyjemne rozmowy”.

The Sonata 1889

 

Na początku XX wieku przypomniano sobie o uspokajających właściwościach muzyki, lekarstwa bez działań ubocznych, które nie uszkadza narządów wewnętrznych i powoduje korzystne przyzwyczajenie. Oprócz relaksacji muzyka łagodzi emocje, zmniejsza wzmożone napięcie psychofizyczne, poprawia porozumienie międzyludzkie, uwrażliwia kulturowo i aktywizuje ułatwiając np. ćwiczenia ruchowe.

 

dr Maciej Kierył – Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie


Udostępnij!

    Możliwość komentowania jest wyłączona.